niedziela, grudnia 17, 2006

100 lat Olu!

Co prawda minela juz polnoc, i jestem troszke spozniony ale dopiero wrocilem z imprezy :) Urodziny laczone, razem z Danielem vel "Kubkiem" (aka "mugman" ;)
Miejsce to samo co dwa poprzednie wieczory, ale tym razem duzo ciekawiej. Towarzysko i kulinarnie ;)
Niewidoczne ciasto bylo yummy
(no comments)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

dzieki za przybycie, zyczenia, no i fotki :-) Po twoim wyjsciu bylo jeszcze troche tancow w naszym wykonaniu, pare akcji bokserskich - to juz inni - rzecz jasna, wiec trzeba sie bylo po 2 ewakuowac :-)

Maciek pisze...

Jezusicku mnie to zawsze najciekawsze minie :\

Anonimowy pisze...

Serdeczne zyczenia dla Oli!

Macku - zdjecie z perkuka - do twarzy Ci man, pomysl o takiej fryzurze na stałe!

Anonimowy pisze...

ola dziekuje kubie :-)

heh, to nie peruka - to... CZAPKA!!! :-D a maciej o takiej fryzurze może juz TYLKO pomyslec ;-)