I Doma ma znow wolne :)
Poszlismy na maly spacer po Hyde Parku (swietna pogoda) i odwiedzilismy Victoria & Albert Museum. Kupa ciekawych rzeczy, ale museum okropnie wielkie, wiec zobaczylismy tylko najciekawsze rzeczy a reszte zostawilismy na nastepny raz.
Miasto bylo dzisiaj troszke bardziej puste niz zazwyczaj w sloneczna sobote, a to za sprawa sportowej kumulacji. Najpierw krykiet, potem fuzbal - eliminacje do mistrzostw Europy (Angole, Szkoci, Walijczycy) a na koniec (wlasnie leci) polfinal pucharu swiata w rugby z Francja.
Puby pelne lysych szalencow dracych sie i wypijajacych hektolitry piwa. Typowy weekend w uk ;)
Ze spaceru wrocilismy z paroma zdjeciami ktorymi sie w wiadomym miejscu dzielimy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz