No baardzo dziwni ludzie wczoraj byli w kc ;)
Robin Hood:

Skrzyzowane spojrzenia:


I jacys Amerykanie ktorzy wygladali podobnie
do pana z lewej (minus was)

Dzieki bogu ze minus was i minus kurczak z tarczy.
Za to Karolina przyniosla ze soba obrus (!) z antylopami:

Mowie wam - dziwny wieczor...
4 komentarze:
Mój kolega ma na dysku różne dziwacsne numery (np. składanki ze śląskimi hitami "Fajer" i "Szlagier Maszyna" w katalogu o wdzięcznej nazwie "Warsztat". Do czego zmierzam - otóż KC to też taki troszkę "warsztat"... If you know what I mean ;-)
me know, me know ;)
Ale tańców na stole nie było!!! Dla mnie na szczęście, choć może niektórzy czekali na cotygodniowy przegląd bielizny:)
Bo my w edukacji musimy dbac tez o higiene narodu - zadnych pasow startowych jak to Jacek mowi ;)
Prześlij komentarz