Było ich już kilka.
Pierwsze to zrobienie materiałowych podstawek pod kubki dla Hani. Zdjęć brak. Obszycie rantu zygzakiem i stworzenie kwadratu.
Kolejne to przeszycie za dużych poszewek na poduszki. Zdjęć brak. Trochę cięcia i obrabiania.
Następne to torba na chleb do plecaka. Materiał - poszewka bawełniana. Pierwsza próba okazała się za wąska (max 1 chleb), więc zastosowałem ją na mniejsze materiały krawieckie (zamki, taśmy, zapięcia, gumki, itp.).
Wersja 2 już ok, nawet ciut za duża, ale dzięki temu wejdą nawet 3 chleby. Pierwsza próba obszycia "dziurki na guzik", w miejscu zapinania do klamer w plecaku. Całość działa, plecak w środku czysty.
Dwie sztuki "kotozapłotowych" sakw. Docelowo do montażu na koszykach Topeak Versacage. Szycie okrągłego dna z prostokątnym bokiem jest ciut trudniejsze niż mi się wydawało. Potrzeba więcej testów...
Ostatnie to pierwsze prawdziwe zlecenie - woreczki na ręcznie robione (przez Hanię) sznurkowe rękawice do mycia ciała. Woreczki mają być zamykane takim samym sznurkiem jaki był użyty do produkcji rękawic.
| Na zdjęciu inny sznurek, nie dostarczono docelowego |
Materiał:
- płótno z szafy
- nici Talia 120
Projekt: zgapiony z toreb na bieliznę od Ai (a dokładnie sposób obszycia miejsca na ściągacz)
Efekt: całkiem ok. Jako, że robiłem 6 szt, ostatnie trzy zajmowały mi po 25 min (z krojeniem)
Minusy: brak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz