piątek, września 08, 2006

Wczorajsza sliczna pelnia ksiezyca zostala wyjatkowo uhonorowana czesciowym zacmieniem.
Widok byl przedni do momentu w ktorym jakis zablakany odrzutowiec przelecial tuz nad tarcza ksiezyca i widowisko troszke spierniczyl.
Wieczorkiem w towarzystwie Domy i Kani pozegnalismy Romke. Ale sie dzialo ;) wino, bierki i scrabble... czy mozna chciec wiecej?
:P

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A gdzie pojechala? A ja siedze w robocie do 20tej, chyba mnie cos strzeli, ja pierdole! Tak czy owak pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Za niedlugo sczezne. Buziaczki!

Maciek pisze...

Do Londynu przez Wrocek i Lodz...
Tej to dobrze.