sobota, maja 26, 2007

Dlaczego h23a i samaprawda?
Bom schizofrenik i kazda z moich osobowosci potrzebuje swojego blogu :P

Ostatnio namietnie przegladam rozne wnetrzarskie strony i wyszukuje ciekawych idei. Nie zebym zamierzal cos budowac, ani nie daj boze konczyc remont kuchni :P po prostu zaciekawilo mnie to ostatnio.
Zwlaszcza cos w stylu tego mieszkania:

(zdecydowanie nalezy kliknac i zobaczyc wiekszy rozmiar)
Zastanawiam sie jak zrobic tego typu sciany. Betonopodobne. Albo raczej betonowe ;)

I w stylu tego domku


albo tego. Zreszta wszystkie projekty tego kolesia mnie zniewalaja. Jade do chile ;)

poniedziałek, maja 07, 2007

Porzadnie przez dlugi weekend wypoczalem, mozna wiec znow zaczac cos skrobac (na blogu i w kuchni).

We wtorek pojechalem z Ola i Kuba na krotka wycieczke do Czech. Chcielismy poogladac Opave i Ostrave i sie troszke pokrecic. Koniec koncow net mi podpowiedzial ze istnieje w tamtej okolicy potezna linia umocnien sprzed drugiej wojny swiatowej, w wiekszosci nienaruszona (Czesi sie poddali), wiec wycieczka byla mocno militarystycznie zabarwiona.
Okolica swietna - zadbane miasteczka i wioski, a bunkry - wszedzie. Wiekszosc niedostepna - znajduja sie na uprawianych polach, poza paroma przywroconymi do zycia przez pasjonatow. Te odswiezone odwiedzilismy - wrazenie robia ogromne.


Po kompletnym przewianiu przy bunkrach dobrze nam zrobil spacer po Opavie. Sliczne male miasto, czysto, ladnie i strasznie pusto. 1. maja u nas sie naprawde nie umywa. Kompletne pustki i wszystko pozamykane.

Nastepnie drugi punkt bunkrowy - w Silherzovicach. Tam tez pare czolgow bylo i muzeum :)


Na koniec odwiedzilismy Ostrave, ale i tu 1. maj dal sie nam we znaki - na Stodolni otwarte bylo raptem pare knajp. A w nich... pusto ;)

Tak czy siak wycieczka bardzo mi sie podobala - szkoda ze wialo jak cholera - za szybko nas spod bunkrow wyganialo. Powtorka jak najbardziej wskazana, wiec jak kto chetny i przy czasie to polecam :)

wtorek, maja 01, 2007

Panorama z bunkra pod Opava.
Z dzwieku jeno wiejacy wiatr...